wtorek, 20 marca 2012

Skończ, zanim zaczniesz.

Pamiętacie mini quilt, który zaczęłam szyć w uwagaaa....sierpniu? Otóż, założyłam że jak go nie skończę, nie będę mogła się skupić na żadnym nowym projekcie, w związku z czym można powiedzieć, że zbliżam się do finiszu. Filcowe aplikacje naszywam ręcznie, zamierzam też wtrącić tam część haftowaną i nie mogę się doczekać końca. W sumie, została mi do naszycia jedna chmurka, elementy dekoracyjne i złożenie tej "makatki" w całość. 


Jak już wspominałam tydzień temu, coś tam wyszywam, tym razem jest to projekt Polka&Bloom, który znalazłam w świątecznym wydaniu magazynu Mollie Makes (gorąco polecam!). Byłam baardzo entuzjastycznie nastawiona do tego konika, ale jakoś z czasem troszkę mi przeszło, muszę tutaj dodać koloru, bo na ten moment nie jest on ani trochę mój.


A wracając do rzeżuchy, dlaczego nikt mi nie powiedział, że wysianie jej tydzień przed świętami w zupełności wystarczy?:) Nasza rzeżucha rośnie zdrowo, niedługo pewnie upadnie, więc za jakiś czas powtarzamy zabawę ze skorupkami. Bardzo podoba mi się taka forma, sami zobaczcie:


Życzę Wam udanej i słonecznej reszty tygodnia i zapraszam niebawem na małe candy!


poniedziałek, 12 marca 2012

Energia

Zdaje się, że wiosna powolutku przybywa i może się śmielej rozgości w naszej okolicy, bynajmniej bardzo na to liczę. Z pierwszymi ciepłymi promykami słońca, dotarło do mnie trochę pozytywnej energii skłaniającej do działania. Zaczęłam grzebać w tkaninach, snuć plany małego remontu w naszym domu, rozgrzebałam kolejny szydełkowy kocyk i rozpoczęłam naukę nowej umiejętności - wyszywania (haftem bym tych moich prób nie nazwała). Kolorowanie muliną jest bardzo przyjemne i efektowne. Na razie wzory czerpię z internetu, ale niebawem mam nadzieję zaprojektować coś samodzielnie. 
Poniższy projekt można za darmo pobrać z blogu Scissor Quirk. Teraz pracuję nad kolejnym malunkiem grubymi nićmi szytym, pokażę go wkrótce (mam nadzieję:)).



Polecam bardzo taką zabawę z kolorem!
W naszym domu powoli przygotowujemy się do świąt, od dziś na naszym kuchennym parapecie mieszkają skorupki jajek, w których zasiałam z dziećmi rzeżuchę i kilka drobnych dekoracji, no i nie da się ukryć, wiosna rozkwita!


Życzę Wam ciepłego i dobrego tygodnia
Iza